Nadeszła wiekopomna chwila upieczenia chleba na zakwasie , o którym pisałam tutaj . Inspirację upieczenia takiego chlebka zaczerpnęłam od Moniki , jednak z braku cebuli zamiennie użyłam ziaren z dyni i słonecznika oraz zarodków pszennych dla zdrowotności :)
Dzień wcześniej należy wymieszać w misce :
- 3/4 szkl. mąki pszennej typ 650
- 1/3 szkl. mąki żytniej pełnoziarnistej
- 2/3 szkl. wody
- 3 łyżki zakwasu ( resztę zakwasu wstawiamy do lodówki do czasu pieczenia następnego bochenka)
Następnego dnia przechodzimy do pieczenia:
Ja korzystając z posiadania maszyny do pieczenia chleba ( no i trochę z lenistwa ;) postępuję w ten sposób :
- do wiaderka z maszyny wlewam nocny zakwas
- następnie dodaję 2 szkl. mąki pszennej typ 650
- pół szkl. wody
- garść uprażonych ziaren słonecznika - zawierają sporo witaminy E , która działa na nas odmładzająco :)
- garść uprażonych pestek z dyni Medycyna ludowa prostym i dosadnym językiem tak podsumowuje temat pestek dyni: "Pestki dyni spadły z kieszeni Boga na ziemię i nie ma na świecie zdrowszej od nich rzeczy!" źródło
- 2 łyżki zarodków pszennych - kopalnia witamin E,B1,B2,B6,PP, zawierają również kwas foliowy,fosfor,magnez i żelazo
- 1 płaską łyżeczkę soli
- 1 płaską łyżeczkę miodu
- 1 łyżkę aromatyzowanego oleju rzepakowego klik
Po wyrobieniu przekładam chleb do foremki keksówki i odstawiam do wyrośnięcia na ok.3 godziny .
po przełożeniu do formy |
po 3 godzinach |
Po tym czasie wkładam do nagrzanego do 220 stopni piekarnika , ścianki piekarnika spryskuję wodą , zamykam i piekę 20 minut . Po tym czasie zmniejszam temperaturę do 200 stopni i dopiekam ok. 20 minut .
Chlebek po wyjęciu z foremki studzimy na kratce a najlepiej w kratce , żeby uchronić go przed domownikami krążącymi dookoła zwabionymi jego zapachem :)
Polecam taki chlebek , jest rewelacyjnie pyszny i zapewniam , że już żaden sklepowy nie będzie godny naszego podniebienia ;)
Smacznego !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga , miło mi będzie jak zostawisz ślad po sobie :)