Więc trzeba ugotować pęczak , by zwabić rybki , podkarmić młode i czekać na duże ale rano.......spanie do 10:00 , leniwe wstawanie , pochmurno za oknem , eeeee tam pojedziemy za tydzień...........
Ale co z zanętą ? Kaszy cały gar w dodatku gotowanej z czosnkiem bo leszcze do czosnku lgną niebywale ! Wyrzucić ? Nie.........
Wg powiedzenia " potrzeba matką wynalazku " powstały kotlety z kaszy z sosem pomidorowym , reszta kaszy wylądowała w krupniku i zanęta zjedzona ;)
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło , bo kasza pęczak nie tylko dla ryb jest dobra ;)
Zawartość dużej ilości niacyny powoduje obniżenie poziomu cholesterolu , zawiera również dużą ilość błonnika , więc jedzmy kaszę na zdrowie !
Składniki :
- kasza pęczak ugotowana wg przepisu na opakowaniu ale bardziej miękko , częściowo rozgniatamy widelcem - ilość dostosowana do naszych możliwości - jest bardzo syta , więc nie trzeba dużo gotować
- koperek
- cebula
- jajko
- bułka tarta
- olej
- puszka pomidorów krojonych
- sól
- pieprz
- bazylia
Koperek siekamy i wrzucamy do kaszy .
Jajko wbijamy również do kaszy , przyprawiamy do smaku solą i pieprzem i wszystko mieszamy .
Pomidory przekładamy do garnka , rozgniatamy na mniejsze cząstki , przyprawiamy solą i pieprzem oraz bazylią , gotujemy do częściowego odparowania i zgęstnienia sosu .
Masę z kaszy formujemy w zgrabne kotleciki , należy mocno ugnieść , żeby kasza ściśle do siebie przylegała !
Panierujemy delikatnie w bułce tartej i smażymy na rozgrzanym oleju do zrumienienia .
Podajemy z sosem , pyszne , syte i zdrowe danie obiadowe .
Smacznego !
Fajny pomysł :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń