Składniki :
- 2 galaretki o różnych kolorach , ja miałam żółta i zieloną
- skorupki po jajkach - ja miałam 5 sztuk
Ustawić na kieliszkach otworem do góry .
Galaretki rozpuścić osobno w połowie ilości wody .
Studzimy i jak będą gęste wlewamy jeden kolor w moim przypadku żółty do skorupek łyżeczką , wkładamy do stężenia .
Po stężeniu wyciągamy i wlewamy drugi kolor , wstawiamy ponownie do lodówki, najlepiej na noc .
Na drugi dzień obieramy jak jajka , jeśli biała błonka zostanie na galaretce to łatwo zejdzie pod kranem z ciepłą wodą .
Teraz to już własna inwencja twórcza w kwestii dekorowania . Ja podałam takie galaretki na piance z serowej bitej śmietany .
Masa na gniazdka:
- 250 ml śmietany kremówki 30% lub 36%
- 150g serka typu Bieluch
- cukier puder do smaku
Serek mieszamy z cukrem i do niego po łyżce wkładamy śmietanę , ubijamy mikserem . Dosładzamy do smaku cukrem pudrem .
pięknie wyglądają, dla mnie rewelacja:)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł! Wyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńIt makes me hungry everytime I look at it. what a great idea!!!
OdpowiedzUsuńIt makes me hungry just looking at it. What a great idea!!! Proud of you sis...
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysl.JESTEM DUMNA Z CIEBIE CORECZKO XO M:-)a
OdpowiedzUsuń