Koniec upałów , koniec wymówek , trzeba zakasać rękawy i przestać się lenić ;)
Na początek dla zasuszonego żołądka rybka w letniej , trochę śródziemnomorskiej wakacyjnej jeszcze odsłonie . Morszczuk świeży , nie mrożony z 40% glazurą lodu , wrrrrrrr .
Naprawdę polecam !
Składniki :
- morszczuk
- świeży rozmaryn
- świeże gałązki oregano
- cytryna
- pomidor
- sól
- pieprz
- olej
- sałatka typu greckiego : sałata , pomidor, ser feta , oliwki , czerwona cebulka - pokrojone i polane winegretem
Na folię aluminiową ( na stronę matową ) układamy 2 plastry pomidora , na niego plaster cytryny , przyprawiamy odrobiną soli i pieprzu , układamy gałązki ziół i rybkę .
Na górę układamy plaster cytryny i pozostałe zioła . Skrapiamy olejem .
Podczas pieczenia aromat ziół przeniknie całą rybę .
Zawijamy w folię i wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na 30 minut .
Podajemy z sałatką i pieczywkiem czosnkowym .
Pycha... :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga , miło mi będzie jak zostawisz ślad po sobie :)