niedziela, 21 grudnia 2014

Nalewka korzenna z dyni

Naleweczka na długie jesienno-zimowe wieczory, której słoneczny kolor wesoło je rozjaśni.
Dodatek korzennych przypraw w połączeniu z procentami sprawia, że przyjemnie rozgrzewa a zrobiona na bazie wódki jest delikatna
w smaku:)
Składniki :
  • dynia hokkaido ok. 1 kg pokrojonej
  • 1,5 l. wódki 
  • łyżka goździków 
  • 3 dkg świeżego imbiru 
  • laska wanilii  
  • 3 laski kory cynamonu
  • 2 gwiazdki anyżu 
  • gałka muszkatołowa   
  • szafran (mała paczuszka)
  • kilka ziaren kardamopnu
  • kilka ziaren ziela angielskiego 
  • skórka z cytryny
  • 1 kg cukru
Dynię pokroić w kostkę, nie obierałam ze skórki, żeby maksymalnie wyciągnąć z niej kolor.
Wrzucić do dużego słoja, wsypać goździki, wanilię, imbir pokrojony w plasterki, sparzoną skórkę z cytryny i kwiat muszkatołowca, zalać wódką, zakręcić i odstawić na 3 tygodnie.
Po tym czasie zlać płyn do słoików i odstawić a dynię z przyprawami zasypać cukrem, co kilka dni potrząsając. Zlać po 4 tygodniach i połączyć ze zlanym alkoholem, odstawić na 2 tygodnie, następnie przefiltrować przez filtry do kawy lub ręczniki papierowe jednorazowe, zlać do butelek, zamknąć i odstawić w ciemne miejsce najlepiej na 6 miesięcy, wtedy aromaty przejdą najlepiej.....takie czekanie sprawdzi siłę naszego charakteru ;)

Ciepłych wieczorków!

6 komentarzy:

  1. Takiej nalewki jeszcze nigdy nie miała okazji spróbować. Dyni mam pod dostatkiem więc będzie trzeba zrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ooo:) nawet kotek ma chętkę :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Kotka chętkę może i ma ale 18-stki jeszcze nie skończyła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Może i jest smaczna, choć skład jest taki trochę przypadkowy ( nie wszystkie składniki się dobrze łączą). Ponadto jest słaba i pije się ją jak kompot, bo alkoholu to ma jakieś 28%....ale zależy co kto lubi. Dla mnie nalewka poniżej 50% to napój do ugaszenia pragnienia. Pozdrawiam i smacznego.

    OdpowiedzUsuń
  5. O gustach się nie dyskutuje, mi ten skład smakuje. Indywidualną sprawą natomiast jest, kto czym gasi pragnienie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga , miło mi będzie jak zostawisz ślad po sobie :)